Jod na promieniowanie radioaktywne to temat nadal nie do końca rozumiany przez społeczeństwo. A to ogromny błąd, ponieważ niewiedza budzi lęk i wprowadza w błąd. W efekcie jod, który jest pierwiastkiem życia niezbędnym naszemu organizmowi na co dzień, budzi skrajne emocje.
Jod, czy też jodek potasu kojarzony jest z pewnością przez większość społeczeństwa z katastrofą w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. Wczoraj przypadała 37 rocznica tego tragicznego zdarzenia. Wybuch reaktora jądrowego w czwartym bloku energetycznym nastąpił o godzinie 1:23 w nocy 26 kwietnia 1986 r. W efekcie część terenów Ukrainy i Białorusi zostało skażonych a toksyczna chmura groźnych dla zdrowia dotarła nad Skandynawię, Europę Środkową (w tym Polskę) i Europę Południową. Dlatego też podawano wtedy społeczeństwu jod w dużych dawkach w formie płynu Lugola. Celem tego działania było wysycenie jodem tarczycy, aby radioaktywny izotop jodu 131 się do niej nie dostał. W tamtym okresie większość społeczeństwa cierpiało na niedobór jodu – i niestety podobnie w tej kwestii jest do dziś. Godnym uwagi jest fakt, iż niektórzy eksperci po latach od tamtego zdarzenia dochodzą do wniosku, że ówczesne działania prewencyjne były niepotrzebne. Wręcz przyniosły negatywne skutki uboczne dla naszego zdrowia.
Spis treści:
- Czy jodek potasu jest bezpieczny?
- Promieniotwórczy jod – co to jest?
- Dlaczego jod na promieniowanie?
- Jaki jod na promieniowanie?
- Jod na promieniowanie – dawkowanie
- Jod na promieniowanie dla dzieci
- Jod na tarczycę
Czy jodek potasu jest bezpieczny?
Temat jodu na promieniowanie wrócił do nas w ostatnim czasie, w związku z działaniami wojennymi na Ukrainie i potencjalnym ryzykiem uszkodzenia przez nie istniejących tam elektrowni jądrowych. Zaczął się więc medialny szum o kolejnym, prewencyjnym rozdawaniu tabletek z jodkiem potasu. W wyniku niewiedzy społeczeństwa o działaniu jodu na co dzień, jak i w warunkach zagrożenia radiacyjnego, w kwestii suplementacji jodu podzieliliśmy się na dwie grupy. Jedna zaczęła w sposób niekontrolowany przyjmować prewencyjnie jodek potasu, a druga z kolei wykazywała dużą dozę niepewności względem jakichkolwiek produktów i suplementów z jodem, bojąc się jego działania.
Czy jod chroni przed promieniowaniem? Kto może brać jodek potasu? I czy jod należy suplementować tylko w sytuacji zagrożenia skażeniem radioaktywnym?
Promieniotwórczy jod – co to jest?
Jod promieniotwórczy – czyli radioaktywny, to izotop jodu 131. Aktualnie znamy 5 izotopów promieniotwórczych jodu, a ten jest bezsprzecznie jednym z najbardziej znanych. Okres jego połowicznego rozpadu trwa 8 dni, tymczasem po 80 dniach ulega już całkowitemu rozpadowi. Otrzymywany jest on z tlenku telluru napromieniowanego neutronami w reaktorze jądrowym, albo też z produktów rozszczepienia uranu. A więc do jego powstania potrzebne są szczególne warunki. Tymczasem stabilny jod który suplementujemy, naturalnie występuje w pożywieniu, wodzie i glebie. Co istotne, nasz organizm przyswaja jod radioaktywny tak samo, jak jod stabilny, który w odpowiednich dawkach jest nam niezbędny do życia. W efekcie promieniotwórczy jod może dostać się do tarczycy i współtworzyć hormony T3 (trijodotyroninę) i T4 (tyroksynę), a to prowadzić może go guzków i raka tarczycy.
Izotop jodu 131 – zastosowanie
W medycynie izotop jodu 131 stosowany jest zarówno do diagnostyki tarczycy, jak również do leczenia jej nadczynności. Kuracja promieniotwórczym izotopem jodu znajduje zastosowanie w leczeniu nadczynności gruczołu tarczycowego – choroba Gravesa-Basedowa, ponieważ promieniotwórczy jod gromadzi się w guzkach lub miąższu tarczycy. W efekcie stopniowo eliminuje komórki produkujące nadmierną ilość hormonów. Stosowany racjonalnie i pod kontrolą, służy naszym zdrowiu – w wyjątkowych oczywiście okolicznościach.
Czarnobyl – jakie pierwiastki promieniotwórcze wydobyły się jeszcze do atmosfery?
Co ciekawe, izotop jodu 131 będąc elementem skażenia promieniotwórczego po wybuchu jądrowym, jest relatywnie najmniej szkodliwy z całej “trójcy” głównych produktów rozszczepienia. Pozostałe to stront-90 (rozkład 29 lat) i cez-137 (rozkład 30 lat). A jednak po Czarnobylskiej Katastrofie skupiono się nad zapobieganiem negatywnych skutków oddziaływania tylko jednego, najmniej groźnego z trzech pierwiastków unoszących się w powietrzu.
Warto więc wiedzieć, że jeśli kiedykolwiek doszłoby ponownie do takiej jądrowej katastrofy, płyn Lugola nie uchroni nas przed utratą zdrowia. Nie ma bowiem sposobu, aby uchronić się przed pozostałymi substancjami szkodliwymi, czyli Strontem-90 i Cezem-137. Jedynym sposobem jest więc ewakuacja okolicznej ludności. Wspomniany Stront-90 emituje promieniowanie beta. Jest przez to jest silnie niszczący, jeżeli dostanie się do organizmu żywego, ponieważ powoduje raka kości, raka szpiku kostnego oraz białaczkę. Cez-137 także emituje promieniowanie beta i świetnie wchłania się do organizmu, gdyż jest podobny do potasu i sodu. Mimo, że organizm pozbywa się go po 3 miesiącach, to raka może wywołać nawet po 30!
Dlaczego jod na promieniowanie?
Katastrowa jądrowa w Czarnobylu miała miejsce w nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku. Doszło wtedy do przegrzania rdzenia reaktora, co w efekcie doprowadziło do wybuchu wodoru a w następstwie pożaru i rozprzestrzeniania się promieniotwórczych substancji. W związku z tym władze polskie rozdawały społeczeństwu Płyn Lugola. Jest on wodnym roztworem pierwiastka – jodu, oraz jodku potasu, ponieważ jod jako pierwiastek słabo rozpuszcza się w wodzie, za to dobrze rozpuszcza się w wodnym roztworze jodku potasu. Przyjęcie dużych dawek stabilnego jodu miało za zadanie nasycić tarczycę stabilnym jodem w takim stopniu, by nie wychwytywała groźnego dla nas jodu radioaktywnego. Groźnego, ponieważ tarczyca nie rozróżnia go od stabilnego jodu, nasyca się więc nim, a ten zaczyna współtworzyć hormony T3 (trijodotyroninę) i T4 (tyroksynę). W efekcie narażenie na oddziaływanie promieniotwórczego jodu może powodować guzki tarczycy, a nawet zmiany onkologiczne tarczycy.
Jaki jod na promieniowanie?
W sytuacji skażenia radioaktywnego jodkiem 131, stosować należy jodek potasu czyli stabilną formę jodu, bezpieczną dla tarczycy. Ma on za zadanie wypierać jod promieniotwórczy z organizmu i wysycić sobą tarczycę do takiego stopnia, by tarczyca nie wychwytywała wersji radioaktywnej – której od stabilnej nie rozróżnia. Dlatego też tak ważne jest dbanie o prawidłowy poziom stabilnego jodu w organizmie na co dzień. Ponieważ “głodna” jodu tarczyca, w sytuacji skażenia radioaktywnego będzie dużo bardziej podatna na skażenie jodem radioaktywnym, pobierając go zewsząd – dosłownie jak gąbka. Z kolei nagłe podanie tak dużej ilości jodku potasu jest dla tarczycy szokiem. Dodatkowo obszar Europy Środkowo-Wschodniej jest ubogi w jod, stąd tarczyce mieszkańców wykazują zwiększony wskaźnik tzw. jodochwytności. Tarczyca taka aktywnie wychwytuje jod z otoczenia i magazynuje go (więcej jodu jest magazynowane niż wydalane).
Aktualnie coraz więcej ludzi choruje na Hashimoto, w związku z tym jest dwóch podejrzanych winowajców. Jednym jest promieniotwórczy jod, który mógł być wychwytywany przez tarczyce ludzi na terenach skażonych, z uwagi na długi czas ukrywania faktu zaistnienia katastrofy. Akcję”Lugol” podjęto bowiem dopiero czwartego dnia po katastrofie. Drugim jest płyn Lugola, ponieważ nagły nadmiar jodu mógł wpłynąć na rozwój procesów autoimmunologicznych.
Jod jako pierwiastek jest niezbędny dla naszego życia – szczególnie zdrowia dziecka w okresie płodowym. W związku z tym, jeśli rozważasz suplementację jodem, dowiedz się dlaczego warto w naszym artykule: Jod – na co pomaga, jak stosować, objawy niedoboru
Płyn Lugola po Czarnobylu
Była to największa w historii medycyny akcja profilaktyczna dokonana w tak krótkim czasie. W ciągu zaledwie trzech dni 18,5 mln ludzi wypiło płyn Lugola, ponieważ akcją zostały objęte nie tylko dzieci – wspominał prof. Jaworowski w wywiadzie dla “Polityki”.
O istnieniu takiego preparatu jak płyn Lugola, większość Polaków dowiedziało się właśnie po wspomnianej akcji. Jednak Płyn Lugola wynalazł już w 1829 roku francuski specjalista chorób wewnętrznych – Jean Lugol. Opracował on również metodę leczenia tarczycy przy wykorzystaniu swojego preparatu. Aktualnie wiele ludzi stosuje płyn Lugola jako suplement diety. Jednak należy wiedzieć, jak stosować płyn Lugola – dobierać odpowiednie dawki, stosować się do zasad i dbać o dodatkową suplementację. Warto więc sięgnąć po gotowe suplementy diety z jodem, które w przeciwieństwie do płynu Lugola są w bezpiecznych dawkach.
Jod na promieniowanie – dawkowanie
W uzasadnionych sytuacjach zagrożenia skażeniem jądrowym, według Światowej Organizacji Zdrowia, należy przyjąć dawkę 100 mg jodku potasu. Jest to ilość która może zablokować tarczycę na wychwytywanie radioaktywnego izotopu jodu 131, poprzez jej całkowite wysycenie jodkiem potasu. Dawka ta dotyczy dorosłych (w tym kobiet w ciąży i karmiących piersią) a także młodzieży po 12. roku życia. Dawkę taką należy przyjąć od 24 godzin przed przewidywanym początkiem ekspozycji na promieniowanie do 2 godzin po jej rozpoczęciu.
Jod na promieniowanie dla dzieci
Dawkowanie jodku potasu w przypadku skażenia radioaktywnego jest ściśle określone i zależne według wieku:
- 🟣 noworodki, niemowlęta poniżej 1. msc. życia: powinny przyjąć 12,5mg jodu (16mg jodku potasu)
- 🟣 niemowlęta od 1. miesiąca życia i dzieci do 3. roku życia: 25 mg jodu (32,5mg jodku potasu)
- 🟣 dzieci od 3. do 12. roku życia: 50mg jodu (65mg jodku potasu)
- 🟣 młodzież powyżej 12. roku życia i osoby dorosłe do ok. 60-tego roku życia: 100mg jodu (130mg jodku potasu)
Przed przyjęciem jodku potasu należy być prawidłowo nawodnionym. Jedna dawka chroni dobę, dlatego też kolejne dni narażenia na promieniowanie wymagają kolejnych dawek. Przy czym u noworodków i kobiet w ciąży oraz karmiących piersią można stosować tylko 2 dawki.
Jod na tarczycę
Stabilny jod jest niezbędny na co dzień naszemu organizmowi – tarczycy ale i każdej komórce ciała. Regularne przyjmowanie suplementów diety z jodem, a także dbanie o prawidłową podaż jodu w diecie uchroni nas przed chorobami tarczycy. Także w sytuacji zagrożenia radiacyjnego, osoby z odpowiednim poziomem jodu w organizmie są mniej narażone na negatywne skutki promieniowania. Wynika to z faktu, iż ich tarczyce są odpowiednio nasycone “dobrym” jodem i w mniejszym stopniu wyłapywać będą niebezpieczny jod radioaktywny. Dlatego też warto sięgnąć po suplementy diety poprawiające stan zdrowia z jodkiem potasu. Jodek potasu bez recepty znajdziesz w naszych produktach: jod w tabletkach oraz Jodavit – jod w płynie. Obie formuły to bezpieczne preparaty, ponieważ zawierające odpowiednią, dzienną porcję jodu.
Jod w kapsułkach Dr Ewy Dąbrowskiej to jod o wzorze molekularnym KJ3 zamknięty w specjalnej kapsułce – w cyklodekstrynie, można więc powiedzieć, że jest to “płyn Lugola w tabletce”. Dzięki specjalnej formule, jod uwalnia się dopiero w jelicie – czyli tam, gdzie wchłania się najlepiej. W przeciwieństwie do płynu Lugola, nie ma ryzyka podrażnienia śluzówki. Nie jest także konieczna dodatkowa suplementacja.
Z kolei nasz flagowy suplement diety – jod w płynie Jodavit® wybierany jest najczęściej ponieważ ma unikatową na rynku, płynną formę. Jedna dawka zawiera 250 mcg jodu i zaspokaja 100% dziennego zapotrzebowania. Co ważne, dawkę Jodavitu można dostosować do wieku, dzięki poręcznej miarce. Jodavit można dodawać do napojów – nie charakteryzuje się konkretnym smakiem czy zapachem, dlatego jest świetnym suplementem jodu dla dzieci. Produkt jest także dostępny w wersji z selenem. Jod i selen to pierwiastki niezbędne tarczycy, ponieważ jod niezbędny jest do produkcji hormonów, a selen niweluje stres oksydacyjny, który jest nieodłącznym elementem tego procesu. W efekcie oba pierwiastki wzajemnie uzupełniają swoje działanie.